Blog

  • 7 IV 2018 – Grupa terapii uzależnień

    7 IV 2018 – Grupa terapii uzależnień

    O warsztacie:
    Proponujemy Państwu grupę bazującą na terapii analitycznej, klasycznych metodach leczenia uzależnień oraz metodach nowatorskich (metodzie stanów szczytowych, ustawień systemowych, analizy psychoenergetycznej człowieka, Totalnej Biologii).
    Zależność od alkoholu, leków, substancji chemicznych zazwyczaj wiążę się z zatrzymaniem rozwoju niezależności od rodziców, zaburzonym procesem wyodrębnienia się. Dziecko nawet jeśli stworzyło własną rodzinę nie uwewnętrzniło “dobrych rodziców” dla siebie. Często dorastająca osoba kopiuje zachowania jednego z rodziców, który pije lub jest uzależniony od seksu, środków chemicznych, mocnych wrażeń.
    W trakcie pracy na grupach terapeutycznych szukamy tego momentu w rozwoju klienta, który nieświadomie kopiuje zachowania uzależnieniowe jednego lub obojga rodziców i leczymy je w regresji. Czasem jest to okres dzieciństwa klienta, a czasem okres młodości rodzica.
    Praca terapeutyczna w obu grupach uzależnień dotyczy również okresu “Projekt Cel”, czyli 9 miesięcy przed poczęciem, w trakcie poczęcia, w trakcie ciąży i porodu a także w pierwszym roku życia klienta.
    Zapraszamy, jeśli jesteście Państwo zainteresowani odzyskaniem energii życiowej, pochłanianej przez zachowania o których pisaliśmy wcześniej (sex, alkohol, leki, praca, silne osobowości, słodycze, gry komputerowe…).
    Grupa terapeutyczna dla osób uzależnionych, współuzależnionych
    O uzależnieniach chemicznych mówimy wtedy, gdy cukier, alkohol, narkotyki, leki, środki przeciwbólowe służą nam do poprawy nastroju lub do leczenia skutków odstawienia tych substancji.
    O uzależnieniach psychicznych mówimy wtedy, gdy złość, wycofanie, podporządkowywanie się, wstyd, zakupy, uprawianie seksu, hazard, gry komputerowe, kompulsywna praca, obsesyjne sprzątanie, przejmowanie cudzych poglądów reguluje nasz nastrój lub też pomaga usunąć skutki wybuchów złości, nadmiernych zakupów, impulsywnego seksu itd.
    Uzależnienie od osób powoduje, że latami tkwimy w iluzji, że nasze życie ulegnie zmianie…jak tylko np. Jeszcze chwila i……
    1. On, ona przestanie pić i zacznie się rozwijać, opiekować dzieckiem
    2. On, ona zmieni się, gdy……
    •Urodzi się dziecko
    •Pobudujemy dom
    •Urodzą się wnuki
    •Przestanie pracować w tym szkodliwym miejscu
    •Gdy awansuje
    •Gdy skończy się projekt.
    Latami zachowujemy się nieskutecznie, ustępując lub kłócąc się z współmałżonkiem w nadziei, że to zmieni naszą sytuację w związku, zostaniemy zaakceptowani, docenieni.
    Prawda, która jest pod takim zachowaniem jest bolesna. Często powtarzamy typ relacji pomiędzy rodzicami, z której wynika, że mężczyzna lub kobieta opuszcza dom rodzinny, aby uciec od trudnej rzeczywistości, aby pomóc mamie, aby uniknąć przemocy, biedy itd, ale nie po to, aby kochać drugą osobę.
    Po latach związku brakuje bliskości między małżonkami w postaci akceptacji, zadowolenia….Życie staje się trudne.

    Przykłady uzależnionego sposobu życia

    „SUKCES Z UZALEŻNIENIEM”
    Małżeństwo i 2 letni syn. Sami bez pomocy zdobyli kredyt, wyglądają na osoby bardzo pozytywne.
    Nikt tego nie widzi, że ona nerwowo oczekuje aż dziecko zaśnie i ona może pozwolić sobie na kilka lampek wina. Nikt nie widzi jego lęku, gdy ona mimo próśb nie przestaje pić, ona nie pozwala mu zabierać ich synka do jego rodziców, oddać dziecka pod opiekę dziadków…

    „ZALEŻNI OD WSPÓLNYCH ILUZJI”
    Dwoje ludzi po 30 –tce. Myślą, że niedługo będą mieli dziecko, jak tylko będą lepiej zarabiać, jak będą mieć większe mieszkanie…
    Gdzieś na dnie duszy widzę, że ci młodzi ludzie nigdy nie będą na to gotowi. Gdyby dziecko przyszło na świat, zarówno matka mężczyzny jak i matka kobiety straciłyby wyjątkowy kontakt ze swoim dzieckiem, poczułyby się bezwartościowe i depresyjne….Zaś kobieta i mężczyzna wiedzą, że przenigdy nie zaryzykują tym, aby zrezygnować z tego, że współmałżonek mu matkuje…

    „UZALEŻNIENIE OD OPIEKI”
    Inny przykład. Małżeństwo, w którym kobieta jest za „słaba”, ma skłonności samobójcze. Mąż zaczyna pełnić rolę jej opiekuna, wspiera ją w jej wahaniach nastrojów. Kobieta staje się stopniowo zależna nie tylko od swoich zmiennych nastrojów ale też od męża, tego co on powie, co on sobie pomyśli, jego akceptacji.
    Kobieta ma iluzję bycia chronioną przez niego, w rzeczywistości staje się coraz bardziej zależna od niego….Gdy okazuje się, ze pomoc nie była bezinteresowna, kobieta przeżywa szok, trafia na leczenie psychiatryczne i odkrywa swój wzorzec uzależnienia od manipulujących mężczyzn.
    Kobieta uświadamia sobie również, jak bardzo swoim stanem poprawiała samopoczucie męża, złoszcząc się na siebie i wyolbrzymiając swoje wady.

    Uzależnienia chemiczne jak i psychologiczne uczą:
    •Dopuścić przed sobą myśl, że czegoś nie umiem
    •Prosić o pomoc innych ludzi
    •Tego, że to my odpowiadamy za swoje życie, ponieważ ono należy do nas

     

    TERMINY:
    Praca  grupy terapeutycznej obejmuje 7 spotkań:
    (17 lutego;10 marca;7 kwietnia; 5 i 26 maja; 9 i 30 czerwca 2018)
       7 kwietnia 2018, 10:00-18:00 (sobota)

     

    Adresaci warsztatów :

      Osoby, które są zdecydowane na zmianę,
      Osoby, których  dużo energii idzie na picie alkoholu, jedzenie, hazard, sex lub uzależnienie od innych osób, zachowań.

     

    Warunki Uczestnictwa :

      Udział we wszystkich spotkaniach.
      Przedpłata za udział w spotkaniach grupy w wysokości 250 zł (płatne osobiście lub przelewem 7 dni przed datą rozpoczęcia grupy.
      Dotrzymywanie zasad kontraktu terapeutycznego.

      Konsultacja psychiatry lub innego specjalisty w razie potrzeby.
      Branie odpowiedzialności za swoje leczenie.

     


    MIEJSCE:
    ADITUS Ośrodek Psychoterapii
    i Rehabilitacji Psychicznej
    Madalińskiego 67/2, Warszawa

     


    ZGŁOSZENIA:

    Teresa Ossowska
    elektronicznie aditus@aditus.pl
    (proszę podać telefon kontaktowy) .

    lub osobiste zgłoszenie telefoniczne
    +48 608 529 968 ,
    odpowiadam również na SMS-y

    Małgorzata Krupińska
    +48 503 081 181 (najlepiej SMS) lub
    malgorzata.krupinska@aditus.pl

    PROWADZĄCY:

    Teresa Ossowska

    Małgorzata Krupińska


    KOSZT:

    550 zł za każde spotkanie

    WPŁATY:

    gotówką lub na konto:
    Teresa Ossowska Ośrodek Psychoterapii
    98 1240 6133 1111 0000 4806 8022

  • 23-24 III 2018 – Dlaczego dziecko choruje i co je uzdrawia – co choroby mówią o rodzinie i duszy dziecka

    23-24 III 2018 – Dlaczego dziecko choruje i co je uzdrawia – co choroby mówią o rodzinie i duszy dziecka

    Opis Warsztatu:

    Warsztat jest przeznaczony dla rodziców, dziadków dzieci chorujących na:
    •    choroby górnych dróg oddechowych (gardło, migdałki, nosa, oskrzeli)
    •    choroby skóry (atopowe zapalenie skóry, łuszczyca)
    •    choroby przewodu pokarmowego (biegunki, zaparcia, itd.)

    Praca z konfliktami stojącymi za wyżej wymienionymi schorzeniami pozwala na unikniecie chronicznych objawów, a także wielu schodzeń, które mogą rozwinąć się w przyszłości jako konsekwencje tych konfliktów w innym narządzie.

    Dosyć wstydliwe tematy pasożytów u dzieci (owsiki, glizda ludzka, włosogłówka, wszy, lamblie) związane są z tematami separacji u dzieci.

    Rzadko uświadamiamy sobie, że pasożyty zgromadzone w jelicie cienkim i grubym mogą powodować zarówno wzrost pobudliwości i agresywności jak też tendencje autoagresywne, wycofanie się, płaczliwość, rozdrażnienie, trudności w skupieniu uwagi.
    Poprzez ustawienia tematów stojących za konkretnymi schorzeniami i pasożytami można uniknąć wielu cierpień, stygmatyzacji dziecka, wykluczenia z grupy rówieśniczej, częstej hospitalizacji.
    Dla lekarzy i terapeutów pracujących z rodzinami chorych dzieci jest jasne, że przewlekła choroba dziecka prowadzi do zaburzeń w strukturze osobowości.

    Na warsztat zapraszamy lekarzy, terapeutów, pediatrów, laryngologów, neurologów zainteresowanych tematem i współpracą z nami.

     

    TERMINY:
      23-24 marca  2018, 10:00-18:00 (piątek – sobota)
      18-19  maja  2018, 10:00-18:00 (piątek – sobota)
    Warunki Uczestnictwa :

      Przedpłata za udział w warsztacie w wysokości 300 zł (płatne osobiście lub przelewem 10 dni przed datą rozpoczęcia warsztatów).
      Dotrzymywanie zasad kontraktu terapeutycznego
      Dla osób, które wcześniej nie pracowały z Teresą Ossowską, potrzebna jest wcześniejsza konsultacja online lub osobiście u jednego z terapeutów ośrodka (sesja odpłatna)
      Wymagana obecność w całości warsztatów


    MIEJSCE:
    ADITUS Ośrodek Psychoterapii
    i Rehabilitacji Psychicznej
    Madalińskiego 67/2, Warszawa

     


    ZGŁOSZENIA:

    Teresa Ossowska
    elektronicznie aditus@aditus.pl
    (proszę podać telefon kontaktowy) .

    lub osobiste zgłoszenie telefoniczne
    +48 608 529 968 ,
    odpowiadam również na SMS-y

    Małgorzata Krupińska
    +48 503 081 181 (najlepiej SMS) lub
    malgorzata.krupinska@aditus.pl

    PROWADZĄCY:

    Teresa Ossowska

    Małgorzata Krupińska


    KOSZT:

    Ustawienie — 900 zł
    Obserwator — 200 zł

    WPŁATY:

    gotówką lub na konto:
    Teresa Ossowska Ośrodek Psychoterapii
    98  1240 6133 1111  0000 4806 8022

  • 10 III 2018 – Grupa terapii uzależnień

    10 III 2018 – Grupa terapii uzależnień

    O warsztacie:
    Proponujemy Państwu grupę bazującą na terapii analitycznej, klasycznych metodach leczenia uzależnień oraz metodach nowatorskich (metodzie stanów szczytowych, ustawień systemowych, analizy psychoenergetycznej człowieka, Totalnej Biologii).
    Zależność od alkoholu, leków, substancji chemicznych zazwyczaj wiążę się z zatrzymaniem rozwoju niezależności od rodziców, zaburzonym procesem wyodrębnienia się. Dziecko nawet jeśli stworzyło własną rodzinę nie uwewnętrzniło “dobrych rodziców” dla siebie. Często dorastająca osoba kopiuje zachowania jednego z rodziców, który pije lub jest uzależniony od seksu, środków chemicznych, mocnych wrażeń.
    W trakcie pracy na grupach terapeutycznych szukamy tego momentu w rozwoju klienta, który nieświadomie kopiuje zachowania uzależnieniowe jednego lub obojga rodziców i leczymy je w regresji. Czasem jest to okres dzieciństwa klienta, a czasem okres młodości rodzica.
    Praca terapeutyczna w obu grupach uzależnień dotyczy również okresu “Projekt Cel”, czyli 9 miesięcy przed poczęciem, w trakcie poczęcia, w trakcie ciąży i porodu a także w pierwszym roku życia klienta.
    Zapraszamy, jeśli jesteście Państwo zainteresowani odzyskaniem energii życiowej, pochłanianej przez zachowania o których pisaliśmy wcześniej (sex, alkohol, leki, praca, silne osobowości, słodycze, gry komputerowe…).
    Grupa terapeutyczna dla osób uzależnionych, współuzależnionych
    O uzależnieniach chemicznych mówimy wtedy, gdy cukier, alkohol, narkotyki, leki, środki przeciwbólowe służą nam do poprawy nastroju lub do leczenia skutków odstawienia tych substancji.
    O uzależnieniach psychicznych mówimy wtedy, gdy złość, wycofanie, podporządkowywanie się, wstyd, zakupy, uprawianie seksu, hazard, gry komputerowe, kompulsywna praca, obsesyjne sprzątanie, przejmowanie cudzych poglądów reguluje nasz nastrój lub też pomaga usunąć skutki wybuchów złości, nadmiernych zakupów, impulsywnego seksu itd.
    Uzależnienie od osób powoduje, że latami tkwimy w iluzji, że nasze życie ulegnie zmianie…jak tylko np. Jeszcze chwila i……
    1. On, ona przestanie pić i zacznie się rozwijać, opiekować dzieckiem
    2. On, ona zmieni się, gdy……
    •Urodzi się dziecko
    •Pobudujemy dom
    •Urodzą się wnuki
    •Przestanie pracować w tym szkodliwym miejscu
    •Gdy awansuje
    •Gdy skończy się projekt.
    Latami zachowujemy się nieskutecznie, ustępując lub kłócąc się z współmałżonkiem w nadziei, że to zmieni naszą sytuację w związku, zostaniemy zaakceptowani, docenieni.
    Prawda, która jest pod takim zachowaniem jest bolesna. Często powtarzamy typ relacji pomiędzy rodzicami, z której wynika, że mężczyzna lub kobieta opuszcza dom rodzinny, aby uciec od trudnej rzeczywistości, aby pomóc mamie, aby uniknąć przemocy, biedy itd, ale nie po to, aby kochać drugą osobę.
    Po latach związku brakuje bliskości między małżonkami w postaci akceptacji, zadowolenia….Życie staje się trudne.

    Przykłady uzależnionego sposobu życia

    „SUKCES Z UZALEŻNIENIEM”
    Małżeństwo i 2 letni syn. Sami bez pomocy zdobyli kredyt, wyglądają na osoby bardzo pozytywne.
    Nikt tego nie widzi, że ona nerwowo oczekuje aż dziecko zaśnie i ona może pozwolić sobie na kilka lampek wina. Nikt nie widzi jego lęku, gdy ona mimo próśb nie przestaje pić, ona nie pozwala mu zabierać ich synka do jego rodziców, oddać dziecka pod opiekę dziadków…

    „ZALEŻNI OD WSPÓLNYCH ILUZJI”
    Dwoje ludzi po 30 –tce. Myślą, że niedługo będą mieli dziecko, jak tylko będą lepiej zarabiać, jak będą mieć większe mieszkanie…
    Gdzieś na dnie duszy widzę, że ci młodzi ludzie nigdy nie będą na to gotowi. Gdyby dziecko przyszło na świat, zarówno matka mężczyzny jak i matka kobiety straciłyby wyjątkowy kontakt ze swoim dzieckiem, poczułyby się bezwartościowe i depresyjne….Zaś kobieta i mężczyzna wiedzą, że przenigdy nie zaryzykują tym, aby zrezygnować z tego, że współmałżonek mu matkuje…

    „UZALEŻNIENIE OD OPIEKI”
    Inny przykład. Małżeństwo, w którym kobieta jest za „słaba”, ma skłonności samobójcze. Mąż zaczyna pełnić rolę jej opiekuna, wspiera ją w jej wahaniach nastrojów. Kobieta staje się stopniowo zależna nie tylko od swoich zmiennych nastrojów ale też od męża, tego co on powie, co on sobie pomyśli, jego akceptacji.
    Kobieta ma iluzję bycia chronioną przez niego, w rzeczywistości staje się coraz bardziej zależna od niego….Gdy okazuje się, ze pomoc nie była bezinteresowna, kobieta przeżywa szok, trafia na leczenie psychiatryczne i odkrywa swój wzorzec uzależnienia od manipulujących mężczyzn.
    Kobieta uświadamia sobie również, jak bardzo swoim stanem poprawiała samopoczucie męża, złoszcząc się na siebie i wyolbrzymiając swoje wady.

    Uzależnienia chemiczne jak i psychologiczne uczą:
    •Dopuścić przed sobą myśl, że czegoś nie umiem
    •Prosić o pomoc innych ludzi
    •Tego, że to my odpowiadamy za swoje życie, ponieważ ono należy do nas

     

    TERMINY:
    Praca  grupy terapeutycznej obejmuje 7 spotkań:
    (17 lutego;10 marca;7 kwietnia; 5 i 26 maja; 9 i 30 czerwca 2018)
       10 marca 2018, 10:00-18:00 (sobota)

     

    Adresaci warsztatów :

      Osoby, które są zdecydowane na zmianę,
      Osoby, których  dużo energii idzie na picie alkoholu, jedzenie, hazard, sex lub uzależnienie od innych osób, zachowań.

     

    Warunki Uczestnictwa :

      Udział we wszystkich spotkaniach.
      Przedpłata za udział w spotkaniach grupy w wysokości 250 zł (płatne osobiście lub przelewem 7 dni przed datą rozpoczęcia grupy.
      Dotrzymywanie zasad kontraktu terapeutycznego.

      Konsultacja psychiatry lub innego specjalisty w razie potrzeby.
      Branie odpowiedzialności za swoje leczenie.

     


    MIEJSCE:
    ADITUS Ośrodek Psychoterapii
    i Rehabilitacji Psychicznej
    Madalińskiego 67/2, Warszawa

     


    ZGŁOSZENIA:

    Teresa Ossowska
    elektronicznie aditus@aditus.pl
    (proszę podać telefon kontaktowy) .

    lub osobiste zgłoszenie telefoniczne
    +48 608 529 968 ,
    odpowiadam również na SMS-y

    Małgorzata Krupińska
    +48 503 081 181 (najlepiej SMS) lub
    malgorzata.krupinska@aditus.pl

    PROWADZĄCY:

    Teresa Ossowska

    Małgorzata Krupińska


    KOSZT:

    550 zł za każde spotkanie

    WPŁATY:

    gotówką lub na konto:
    Teresa Ossowska Ośrodek Psychoterapii
    98 1240 6133 1111 0000 4806 8022

  • 20 I 2018 Grupa terapeutyczna dla osób uzależnionych, współuzależnionych

    20 I 2018 Grupa terapeutyczna dla osób uzależnionych, współuzależnionych

    O warsztacie:

    Grupa terapeutyczna dla osób uzależnionych, współuzależnionych – jest to domykające spotkanie tego cyklu

    O uzależnieniach chemicznych mówimy wtedy, gdy cukier, alkohol, narkotyki, leki, środki przeciwbólowe służą nam do poprawy nastroju lub do leczenia skutków odstawienia tych substancji.
    O uzależnieniach psychicznych mówimy wtedy, gdy złość, wycofanie, podporządkowywanie się, wstyd, zakupy, uprawianie seksu, hazard, gry komputerowe, kompulsywna praca, kompulsywne sprzątanie, przejmowanie cudzych poglądów reguluje nasz nastrój lub też pomaga usunąć skutki wybuchów złości, nadmiernych zakupów, impulsywnego seksu itd.
    Uzależnienie od osób powoduje, że latami tkwimy w iluzji, że nasze życie ulegnie zmianie…jak tylko np. Jeszcze chwila i……
    1.       On, ona przestanie pić i zacznie się rozwijać, opiekować dzieckiem
    2.       On, ona zmieni się, gdy……       
    a.       urodzi się dziecko
    b.      pobudujemy dom
    c.       urodzą się wnuki
    d.      przestanie pracować w tym szkodliwym miejscu
    e.      gdy awansuje
    f.       gdy skończy się projekt

    Adresaci grupy uzależnienia i współuzależnienia :

      Nie możesz się odprężyć bez lampki wina, piwa
      Jeśli pijesz, ilekroć myślisz, że jesteś beznadziejna
      Jeśli wstydzisz się powiedzieć innym, że pijesz, robisz zakupy lub oglądasz strony internetowe
      Jeśli wielokrotnie chciałeś przestać coś robić , a mimo to dalej to robisz
      Jeśli nawykowo kłamiesz
      Jeśli powtarzasz zachowania seksualne, których już więcej nie chcesz
      Jeśli czujesz, że bez danej osoby nie możesz istnieć
      Jeśli przestałeś myśleć swobodnie i samodzielnie
      Jeśli słyszysz, że do niczego się nie nadajesz
      Jeśli czujesz się używany, używana
      Jeśli przechodzisz trudne chwile w swoich relacjach

     

    Przykłady uzależnionego sposobu życia:

    „SUKCES Z UZALEŻNIENIEM”
    Małżeństwo i 2 letni syn. Sami bez pomocy zdobyli kredyt, wyglądają na osoby bardzo pozytywne.
    Nikt tego nie widzi, że ona nerwowo oczekuje aż dziecko zaśnie i ona może pozwolić sobie na kilka lampek wina. Nikt nie widzi jego lęku, gdy ona mimo próśb nie przestaje pić, ona nie pozwala mu zabierać ich synka do jego rodziców, oddać dziecka pod opiekę dziadków…

    „ZALEŻNI OD WSPÓLNYCH ILUZJI”
    Dwoje ludzi po 30 –tce. Myślą, że niedługo będą mieli dziecko, jak tylko będą lepiej zarabiać, jak będą mieć większe mieszkanie…
    Gdzieś na dnie duszy widzę, że ci młodzi ludzie nigdy nie będą na to gotowi. Gdyby dziecko przyszło na świat, zarówno matka mężczyzny jak i matka kobiety straciłyby wyjątkowy kontakt ze swoim dzieckiem, poczułyby się bezwartościowe i depresyjne….Zaś kobieta i mężczyzna wiedzą, że przenigdy nie zaryzykują tym, aby zrezygnować z tego, że współmałżonek mu matkuje…

    „UZALEŻNIENIE OD OPIEKI”
    Inny przykład. Małżeństwo, w którym kobieta jest za „słaba”, ma skłonności samobójcze. Mąż zaczyna pełnić rolę jej opiekuna, wspiera ją w jej wahaniach nastrojów. Kobieta staje się stopniowo zależna nie tylko od swoich zmiennych nastrojów ale też od męża, tego co on powie, co on sobie pomyśli, jego akceptacji.
    Kobieta ma iluzję bycia chronioną przez niego, w rzeczywistości staje się coraz bardziej zależna od niego….Gdy okazuje się, ze pomoc nie była bezinteresowna, kobieta przeżywa szok, trafia na leczenie psychiatryczne i odkrywa swój wzorzec uzależnienia od manipulujących mężczyzn.
    Kobieta uświadamia sobie również, jak bardzo swoim stanem poprawiała samopoczucie męża, złoszcząc się na siebie i wyolbrzymiając swoje wady.
    Uzależnienia chemiczne jak i psychologiczne uczą:
    •dopuścić przed sobą myśl, że czegoś nie umiem
    •prosić o pomoc innych ludzi
    •tego, że to ja odpowiadam za swoje życie, ponieważ ono należy do mnie

    TERMIN:
       20 stycznia 2018, 10:00-18:00 (sobota)
    Warunki Uczestnictwa :

      Przedpłata za udział w spotkaniach grupy w wysokości 250 zł (płatne osobiście lub przelewem 7 dni przed datą rozpoczęcia grupy.
      Dotrzymywanie zasad kontraktu terapeutycznego.

      Konsultacja psychiatry lub innego specjalisty w razie potrzeby.
      Branie odpowiedzialności za swoje leczenie.

     


    MIEJSCE:
    ADITUS Ośrodek Psychoterapii
    i Rehabilitacji Psychicznej
    Madalińskiego 67/2, Warszawa

     


    ZGŁOSZENIA:

    Teresa Ossowska
    elektronicznie aditus@aditus.pl
    (proszę podać telefon kontaktowy) .

    lub osobiste zgłoszenie telefoniczne
    +48 608 529 968 ,
    odpowiadam również na SMS-y

    Małgorzata Krupińska
    +48 503 081 181 (najlepiej SMS) lub
    malgorzata.krupinska@aditus.pl

    PROWADZĄCY:

    Teresa Ossowska

    Małgorzata Krupińska


    KOSZT:

    550 zł

    WPŁATY:

    gotówką lub na konto:
    Teresa Ossowska Ośrodek Psychoterapii
    98 1240 6133 1111 0000 4806 8022

  • 13 I 2018 – Czy ja ją/jego kocham? – warsztat ustawień systemowych

    13 I 2018 – Czy ja ją/jego kocham? – warsztat ustawień systemowych

    Opis Warsztatu:

    Warsztat jest przeznaczony dla osób, które chcą się przyjrzeć dynamice swojego związku, swojego małżeństwa.
    Zapraszamy osoby będące w związkach, jak też takie, które aktualnie nie mają partnerów.  Po wyjściu ze związku warto popatrzeć na to, co się działo w poprzednich związkach, na to jaką rolę pełniło się dla partnera (np. organizator domu, matka, realizatorka/realizator  fantazji seksualnych).
    Warsztat będzie okazją, aby przyjrzeć się porozumieniu intelektualnemu, emocjonalnemu, seksualnemu w parze. Istnieje też głębszy poziom życia w parze, czasami podczas ustawień systemowych można ten poziom uchwycić.

    Rezultaty pracy ustawieniowej często mają przełożenie na poprawę samopoczucia fizycznego klienta i wyniki badań laboratoryjnych. Warsztaty mają pomóc wypracować taką zmianę u klienta, żeby następny związek mógł być głębszy, szczęśliwszy. W trakcie warsztatu pracujemy nad przekonaniami klienta, co do tego, jaki związek jest dla niego właściwy, jaki związek może wypracować.

    Ustawienia systemowe łączą w sobie pracę z Linią Życia Klienta, wiedzę z Totalnej Biologii, analizę energetyczną człowieka przy pomocy badania TRD (termografia regulacyjna), pracę z drzewem genealogicznym klienta. Również osoby będące w roli obserwatorów (nie ustawiające) odczuwają realne korzyści z przebywania w polu leczącym (tworzone wg zasad świętej geometrii).

    TERMINY:
      13 stycznia 2018, 10:00-18:00 ( Sobota)
    Adresaci warsztatów :

      Mężczyźni, kobiety które potrzebują rozwinąć jakiś aspekt związku (np. porozumienie intelektualne, wyodrębnienie od rodzin pochodzenia, wspólnotę zainteresowań, rozwinąć szacunek do własnej osoby i partnera) albo potrzebują energii, aby jakiś związek zakończyć .
      Osoby, które są w trakcie separacji lub rozwodu i chcą dobrze ułożyć relacje z byłymi partnerami, dziećmi.
      Osoby, których partner choruje somatycznie lub psychicznie. Warto jest zobaczyć, co choroba oznacza dla związku i partnera.

     

    Warunki Uczestnictwa :

      Przedpłata za udział w warsztacie w wysokości 300 zł (płatne osobiście lub przelewem 10 dni przed datą rozpoczęcia warsztatów).
      Dotrzymywanie zasad kontraktu terapeutycznego
      Dla osób, które wcześniej nie pracowały z Teresą Ossowską, potrzebna jest wcześniejsza konsultacja online lub osobiście u jednego z terapeutów ośrodka (sesja odpłatna)


    MIEJSCE:
    ADITUS Ośrodek Psychoterapii
    i Rehabilitacji Psychicznej
    Madalińskiego 67/2, Warszawa

     


    ZGŁOSZENIA:

    Teresa Ossowska
    elektronicznie aditus@aditus.pl
    (proszę podać telefon kontaktowy) .

    lub osobiste zgłoszenie telefoniczne
    +48 608 529 968 ,
    odpowiadam również na SMS-y

    Małgorzata Krupińska
    +48 503 081 181 (najlepiej SMS) lub
    malgorzata.krupinska@aditus.pl

    PROWADZĄCY:

    Teresa Ossowska

    Małgorzata Krupińska


    KOSZT:

    Ustawienie — 900 zł
    Obserwator — 200 zł

    WPŁATY:

    gotówką lub na konto:
    Teresa Ossowska Ośrodek Psychoterapii
    98  1240 6133 1111  0000 4806 8022

  • Psychologiczny wymiar transplantologii

    Psychologiczny wymiar transplantologii

    Artykuł dedykowany Iwonie Górze

    1. W jakiej sytuacji zachodzi potrzeba transplantacji??
    2. Jak można wspomóc sam proces operacji?
    3. Jak można pomóc, by narząd został zaakceptowany przez biorcę?
    4. Jak wspomóc pracę przeszczepionego narządu?
    5. Jakie mogą być konsekwencje przeszczepu dla biorcy i jak można z nimi pracować?

    I. W jakiej sytuacji zachodzi potrzeba transplantacji ?

    Jeśli zachodzi potrzeba transplantacji, oznacza to, że ten narząd był nadmiernie przeciążony lub uległ wypadkowi.
    Jeśli narząd jest nadmiernie przeciążony oznacza to, że człowiek ma wiele nierozwiązanych konfliktów związanych z tym narządem.
    Przykładowe konflikty:

    1. Dysfunkcja wątroby może oznaczać, że człowiek cierpi z powodu nadmiernej złości, problemów związanych z pieniędzmi, z wiarą, zasadami.
    2. Dysfunkcja jelit może oznaczać różne typy niezrównoważonej, nieuświadomionej agresji.
    3. Dysfunkcja trzustki może wskazywać na wspomnienie zagrożenia życia, wspomnienie gwałtów, nieślubnych dzieci w rodzie, bycia nieakceptowanym przez kogoś ważnego.
    4. Nerki mogą wskazywać na skrajną różnicę w obrazie świata w małżeństwie.
    5. Dysfunkcje nerek wskazują na różnorodne konflikty w związku.

    Często nagromadzenie konfliktów w kluczowych narządach skutkuje przeciążeniem narządu i stwardnieniem, obumieraniem narządu.
    Zwykła wiedza o tym jakie konflikty mogą stać za zmianami chronicznymi w budowie narządów i kierowanie w stronę terapii mogłoby zmniejszyć kolejki do transplantacji, cierpienie ludzkie i poniesione koszty.

    II. Jak można wspomóc sam proces operacji?
    1. Przed operacją można sprawdzić w polu morfologicznym czy dany dawca jest właściwy dla biorcy
    2. Można pracować nad zwiększeniem odporności człowieka po zabiegu
    3. Jakie leki będą właściwe i w jakich dawkach?

    III. Jak można pomóc, by narząd został zaakceptowany przez biorcę?
    Biorca i dawca reprezentują 2 systemy życia. Dawca może być osobą żywą lub zmarłą. W każdej z tej sytuacji działają odmienne siły. Dawca może świadomie przeznaczyć swój narząd do przeszczepu lub nie. Rodzina dawcy może chcieć by narząd zmarłego/żywego służył innej osobie lub też nie.
    Wszystkie wyżej wspomniane sytuacje mogą być przedmiotem pracy terapeutycznej zmierzającej do tego aby biorca zgodził się przyjąć przeszczep, a świadomość dawcy zawarta w narządzie kooperowała z żywym organizmem.
    Jednakże bardzo istotna jest tu możliwość pracy nad tym, by pola (komórki) płynące od dawcy nie przenikały i nie niszczyły życia biorcy.
    Znane są przypadki, gdy po przeszczepie zmieniła się osobowość biorcy i biorca nabierał cech, których wcześniej nie było.
    Z praktyki klinicznej znamy sytuacje, kiedy osoby pracowały nad tym, aby „przyjąć” przeszczepiony narząd i aby obydwie rodziny zaakceptowały ten fakt.

    IV. Jak wspomóc pracę przeszczepionego narządu?
    Przeszczepy można uznać za próbę rozwiązania konfliktu na poziomie fizycznym.
    Po transplantacji, jako wzmocnienie dla przeszczepu, można pracować terapeutycznie nad konfliktami stojącymi za dysfunkcją narządów.
    Można to uczynić w dowolny klasyczny sposób.
    1. Klasyczną terapię par-małżeństw- terapię indywidualną
    2. Pracę na poziomie narządów

    Pamiętać należy, że objaw narządu w jakiś sposób stabilizuje system, więc zasadniczo korzystne jest, gdy wiele osób w rodzinie wytrwale i konsekwentnie pracuje nad zmianą.
    O zależnościach między somatyką -psychiką i głębokimi poziomami napiszę później, gdzie indziej.
    Istniejące zepchnięte do podświadomości konflikty w rodzinie, w pracy, w małżeństwie zawsze pogłębiają dysfunkcję narządów. Jeśli konflikty, które tworzyły dysfunkcję nerek lub serca nie zostały rozwiązane, stan narządu będzie się pogarszał szybciej.

    V. Jakie mogą być konsekwencje przeszczepu dla biorcy i jak z tym pracować?

    1. Prostą konsekwencją przeszczepu dla biorcy jest zaburzenie jego odporności. Na jakimś poziomie, przeszczepiony narząd odbierany jest jako ciało obce i usuwany.
    Komórki, tkanki systemu odpornościowego są częściej aktywowane, ulegają przeciążeniu.

    2. Podstawową sprawą w tej sytuacji jest praca nad tym aby system dawcy przyjął DAR dawcy oraz to, aby rodzina dawcy zaakceptowała ten fakt.

  • Metoda Light Flow Therapy

    Metoda Light Flow Therapy

    Metoda Light Flow Therapy daje unikalną umiejętność pracy z traumą.
    Pozwala stopniowo oczyszczać swoje wnętrze z zapisów traumatycznych doświadczeń. Stopniowo wzrasta spójność funkcjonowania naszej świadomości oraz rośnie zakres wolnej energii, którą możemy przeznaczyć na rozwój.

    Te sposoby pracy przebiegają na bardzo głębokim poziomie kwantowym i mogą zrewolucjonizować leczenie:

      Nerwic
      Uzależnień od alkoholu, środków chemicznych, jedzenia, seksu, osób, itd.
      Depresji.

     

    Procesy Light Flow Therapy pozwalają:

      Odzyskać kontrolę nad swoim życiem i żyć w poczuciu spełnienia i harmonii
      Szybko likwidować objawy po przeżyciu dużych traum (np. wypadki drogowe, kataklizmy)
      Obniżyć niepokój, nadmierne reagowanie na stres
      Leczyć skłonności do depresji, stany lękowe
      Być obecnym, skoncentrowanym, mieć poczucie
    atwości życia
      Zwiększać odporność na uzależnienia i ogólną odporność organizmu
      Skutecznie poradzić sobie z silną zazdrością
      Leczyć czynności przymusowe
      Poprawić jasność myślenia
      Otworzyć drogę do zawiadywania sobą na coraz głębszym poziomie
      Po zrealizowaniu formy rozszerzonej stanu można dołączyć do grupy zaawansowanej Light Flow Therapy.

    Warsztaty grupowe Light Flow Therapy:

    Warsztaty poświęcone procesom Light Flow Therapy, w trakcie których można osobiście pracować nad zwiększeniem spójności wewnętrznej, nad wewnętrznym spokojem, zdolnością koncentracji, siłą wewnętrzną, itd. Kolejne procesy Light Flow Therapy pozwalają odzyskiwać własną elastyczność, sprawność, czyli swój własny potencjał. Stopniowo odsłaniają się tez własne, ukryte przekonania i postawy, które przeszkadzają w harmonijnym życiu osobistym, oraz w pracy zawodowej.

  • Relacje między rodzeństwem

    Relacje między rodzeństwem


    Relacje z rodzeństwem są bardzo istotne w trakcie terapii rodzinnej. Jest tzw. dziecko „chore” i tzw.” dziecko zdrowe”. Kiedy rodzice przychodzą tylko z dzieckiem „chorym” lub dzieckiem „zdrowym”, wówczas dziecko jest najczęściej rozdrażnione. Kiedy przychodzą wszystkie dzieci, to „zdrowe” dziecko powie coś co doprecyzuje naturę objawu, w ten czy inny sposób. Udział w terapii tzw „zdrowego rodzeństwa” jest zawsze niesłychanie konstruktywny, ma ogromne znaczenie w pokonywaniu kryzysów całej rodziny w trakcie terapii. Bardzo istotne w przebiegu terapii jest uwzględnienie potrzeb rozwojowych, życiowych „zdrowego rodzeństwa”.

    Z badań wynika, że ważna jest ilość dzieci w rodzinie. W rodzinach wielodzietnych stwierdzono niższy wskaźnik neurotyzmu u dzieci (jako cechy osobowości).

    Kolejność urodzeń, miejsce w rodzinie determinuje pewne zachowania i skłonności dzieci.

    “Jedyneczka”, pierwsze dziecko  rodzinie zazwyczaj musi się nauczyć, że nie jest samo na świecie i że powinno uwzględniać zdanie innych. Często zarządza rodzeństwem, a w życiu dorosłym jest przywódcą. „Jedynka” jest często związana z ojcem, dużo w jego życiu zależy od tego, w jaki sposób rodzice przyjęli swoje pierwsze dziecko.

    “Dwójka”, drugie dziecko jest związany z matką, jest wrażliwe na sytuacje rozłąki i częściej jest bardziej emocjonalne niż jedynka, potrzebuje zrozumienia, wysłuchania.

    “Trójka”, trzecie w kolejności dziecko jest odzwierciedleniem związku pomiędzy rodzicami. Obserwuje  bacznie to, co się dzieje w rodzinie, częściej niż inne dzieci niesie w sobie niedokończoną żałobę rodziców po aborcji, poronieniu, śmierci poprzednich dzieci.

    “Czwórka”, czwarte w kolejności dziecko stabilizuje rodzinę, często jest człowiekiem czynu, robi to co myśli, cierpi z powodu tajemnic, milczenia w rodzinie.

    „Piątka”, piąte w kolejności dziecko jest żywotne, cierpi, gdy rodzice są nudni i pozbawieni entuzjazmu tzw. „rodzinny filozof”. Piątka potrzebuje ruchu swobody.

    „Szóstka”, dziecko rodzinne, unika konfliktów, jest ciekawe, wieczny nastolatek. Uwielbia działać dla większej całości, może cierpieć na brak pewności siebie.

    “Siedem” to “jedyneczka” która dojrzała i dorosła. Ceni sobie zdolność myślenia, zalety duchowe, może uciekać od odpowiedzialności.

    Podejście “PLAN CEL”

    Wiele obserwacji wskazuje na to, że każdy z nas, niezależnie od tego, w jakiej kolejności się urodziliśmy, każdy z nas w swoim życiu i w kolejnych cyklach życiowych odzwierciedla bezpośrednio lub pośrednio to, co działo się w rodzie ojca i matki, a także pomiędzy rodzicami w tzw. „okresie Planu Celu”. Podejście PLAN CEL pochodzi z Recall Healing.

    Projekt PLAN CEL to okres, który obejmuje okres 18 miesięcy przed zapłodnieniem, zapłodnienie, ciążę, poród, pierwszy rok życia. Wszystkie ważne wydarzenia z obydwu rodzin pochodzenia zapisują się w przestrzeni energetycznej dziecka.

    Relacja między rodzeństwem jest najdłuższą relacją jaką mamy w życiu. Bywa bardzo bliska ale może być też wroga. Ilustracją skrajnej wrogości jest historia Kaina i Abla. W tej opowieści to nie miłość rodziców i zazdrość o nią powoduje morderstwo ale odrzucenie przez kogoś o wiele bardziej cenionego. Zastanawiające się, że to Syn Pierworodny ma taką trudność w „przykładnym życiu”, „bez grzechu”. Może pierworodne dziecko zawiera w sobie cień danej rodziny, żyjącej w danej kulturze?

    Przejdźmy teraz do omówienia niektórych obserwacji, wniosków i hipotez.

    Skutki separacji z rodzeństwem:

    Właściwy proces separacji polega na utrzymaniu więzi z tą osobą, zachowaniu jej statusu w rodzinie, utrzymanie komunikacji z nią. Niewłaściwy przebieg separacji mamy wówczas, gdy np. ktoś cieszy się, że ta osoba opuściła miejsce w domu rodzinnym np. zajmuje jej pokój, zyskuje uprzywilejowaną pozycję w rodzinie, zatrzymuje dobra tej osoby, zabiera jej dobre imię, zniesławia, kiedy się o tej osobie nie wspomina.

    Według Berta Hellingera, osoba nieobecna w rodzinie jest potem reprezentowana przez członka tej rodziny, który urodzi się później.
    Gdy matka lub ojciec nie poradzili sobie z separacją od rodzeństwa to konsekwencją dla jej (jego) dzieci może być :

       Dziecko, które nie utrzymuje kontaktów społecznych
       Dziecko, które jest zachłanne, obmawia innych

       Dziecko, które nie może wyrazić miłości
      Dziecko, które zbliża się nadmiernie do rodzeństwa np. matki i tworzy koalicję z wujkiem lub ciotką w opozycji do ojca. Wrogość wobec partnera manifestuje się poprzez podkupienie, koalicję z dzieckiem.

    Utrata rodzeństwa poprzez:
       Rozwód
       Chorobę
       Wypadek
      Aborcję
       Poronienie

    Utrata rodzeństwa

    Separacja rodzeństwa poprzez rozwód

    Wiele napisano na ten temat, wydaje się że rozwód ma zawsze konsekwencje dla rodzeństwa. Rozdzielone rodzeństwo przydzielone do „różnych rodziców” często rywalizuje, kto ma lepiej, komu lepiej się powodzi, kto chodzi do lepszej szkoły, kto wyjeżdża na lepsze wakacje. Dziecko może się identyfikować z płcią rodzica, z którym się wychowuje, może mieć trudność w wyjściu z konfliktu lojalności wobec rodzica z którym mieszka. W efekcie tej trudności dziecku w życiu dorosłym może być trudno znaleźć partnera. U mężczyzny mówilibyśmy o tzw „syndromie Piotrusia Pana”.

    Śmierć rodzeństwa
    ma zawsze konsekwencje, im większa zdolność rodziny do poradzenia sobie z żałobą, tym skutki mniejsze. Czasem dziecko, które przeżyło śmierć rodzeństwa, zastępuje go rodzicom i nadrabia za dwoje, za siebie i zmarłego np. poprzez niesamowite osiągniecia, rozszerzanie swojej tożsamości o aspekty osobowości zmarłego.

    Wypadek
    Wypadki są często odtworzeniem zdarzeń nagłych z okresu Projektu Cel rodziców i dziadków (18 miesięcy przed poczęciem, moment poczęcia, ciążę, poród aż do końca pierwszego roku życia dziecka) i dziadków rodzeństwa.
    Adoptując się do wypadku rodzina może wybrać strategie „nic się nie stało”, gdzie pokój zmarłego dziecka jest odnawiany, na ścianach wisząc zdjęcia, nie rusza się zeszytów, jego talerz stoi na stole. Trudno odróżnić realne od nierealnego. Dziecko pozostałe przy życiu może się czuć bardzo opuszczone i winne.

    Utrata rodzeństwa poprzez aborcję
    Sytuacja aborcji pociąga za sobą zazwyczaj trudność matki w poradzeniu sobie z tą sytuacją. Poczucie winy i samokaranie bywa tłumione alkoholem, kompulsywnym jedzeniem, zaniedbywaniem siebie i innymi skłonnościami autodestrukcyjnymi, aż do samookaleczeń i zaburzeń seksualnych. Pod spodem takiej postawy tkwi ogromna złość, furia skierowana do ojca dziecka i czasem przekierowana na któregoś z żyjących dzieci. Dzieci pozostałe przy życiu ponoszą skutki nieprzeżytej żałoby rodziców, skutki ich konfliktu oraz skutki lęku rodziców przed potępieniem i wykluczeniem (np. gdy ktoś się dowie o aborcji). Dzieci utrzymują rodziców przy życiu poprzez zaburzenia zachowania i objawy somatyczne (np. alergie, zapalenia skóry; astma). Wydaje się, że po aborcji częściej dochodzi do poronień przy następnych ciążach.

    Ciekawą obserwacją jest to, że kobieta która dokonała aborcji  poprzednim związku może nienawidzić dziecka tegoż mężczyzny z innego związku przenosząc na dziecko swoją agresję wobec siebie i partnera.

    Utrata rodzeństwa w wyniku poronienia
    Rodzeństwo spodziewa się an ogół braciszka, siostrzyczki, a wiec przeżywa jednocześnie stratę rodzeństwa i uczestniczy w  bólu rodziców.
    Często oczekiwania rodziców wobec dzieci, który urodziły się po poronieniach lub zostały adoptowane są bardzo wygórowane, niemożliwe do wypełnienia. Dzieci, które przyszły na świat po poronieniu buntują się, należą do grup subkulturowych, pokazując że standardy rodziców są niemożliwe do spełnienia.

    Relacja w sytuacji choroby

    Relacja między rodzeństwem w  sytuacji choroby jednego z dzieci
      anoreksja, 
      autyzm, 
       choroba dwubiegunowa

    Anoreksja
    Zdrowe dziecko jest pozostawione sobie, uwaga rodziców idzie zazwyczaj do dziecka chorego. Dziecko „zdrowe” jest pozostawione samemu sobie i często rodzice dużo więcej od niego wymagają. Pozbawienie uwagi rodziców dziecko może odebrać jako oddzielenie lub porzucenie. Np. młodszy brat od kilku lat ma trudności szkolne, trudności w zaadoptowaniu się w grupie, jego rodzice są wciąż wzywani do szkoły. Starsza siostra uczęszcza do tej samej szkoły, wstydzi się za brata oraz współczuje mu, ostatecznie wchodzi w  rolę opiekunki młodszego brata. Jako opiekunka brata wciąż doznaje niepowodzeń, próbując kontrolować zachowanie brata na terenie szkoły. Dziewczynka traci swoją niezależność, stając się elementem leczenia brata. Ta sytuacja prowadzi często do zaburzeń u dziecka wspierającego np. do dynamiki anoreksji (konflikt z matką nalegającą na pedantyczny porządek w pokoju dziewczynki plus konflikt terytorialny czyli wytrzymywanie nieznośnych zachowań brata bez prawa do wyrażania jakichkolwiek uczuć w tej sytuacji.)

    Często tzw. zdrowe rodzeństwo staje się niewidocznym, niekłopotliwym, uczy się lekceważyć swoje potrzeby, może sięgać po środki tłumiące (alkohol, marihuana, jedzenie….)

    Autyzm
    W rodzinach z dzieckiem chorym na autyzm często nie ma rodzeństwa.

    Dziecko z autyzmem uwalnia rodzinę od silnych impulsów agresywnych i często od tajemnicy, którą niesie. Dziecko „zdrowe” może wtedy przejąć impulsy depresyjne, poczucie winy, obniżone poczucie wartości.
    To z czym się konfrontuje tzw. „zdrowe” dziecko to trudność cieszenia się swoim szczęściem w obliczu autyzmu. Jest to konflikt psychologiczny, którego doświadcza zdrowe dziecka i jest możliwy do przepracowania w sposób konstruktywny.

    Choroba dwubiegunowa
    Jeśli rodzeństwo choruje na chorobę dwubiegunową to kontakt z nim jest utrudniony, gdyż dziecko z rozpoznaniem maniakalno depresyjnym jest skupione na własnej osobie. Czasem jedno z rodzeństwa ma skłonności maniakalne a drugie depresyjne. W historii rodzin z chorobą dwubiegunową są wydarzenia typu: spakować się i przenieść gdzie indziej w ciągu dwudziestu minut, śmierci i utraty w trakcie przesiedleń, kłamstwa dotyczące ojcostwa dzieci.

    RELACJE Z RODZEŃSTWEM PRZYRODNIM
       zazdrość
      brak wiedzy o rodzeństwie
       choroba rodzeństwa przyrodniego
       śmierć rodzeństwa

    Zazdrość
    Kiedy jedno z rodziców ma nową rodzinę to dzieci z poprzedniego związku mogą czuć się opuszczone i odczuwać zazdrość w stosunku do nowych dzieci. Kiedy w rodzie jest dziecko „nieślubne” , a fakt ten jest utrzymywany w tajemnicy to dzieci „legalnym” związku mogą wytwarzać sobie niewidocznego przyjaciela, z którym się komunikują, naradzają.  Jeśli dziecko ze związku legalnego chodzi do szkoły i spotka tam dziecko ojca z inną kobietą, wywołuje to duży wstyd i wzmożoną agresję do tego przyrodniego rodzeństwa. Jest to agresja pomiędzy rodzicami  przeniesiona na rodzeństwo przyrodnie.
    Ilustracją relacji między rodzeństwem przyrodnim jest np. biblijna historia Józefa i jego braci.
    Bracia są wrogo nastawieni do najmłodszego syna, ponieważ Józef był wyróżniany przez ojca. Ich wrogość potęgowało to, że Józef doniósł ojcu, że źle mówiono o jego synach oraz jego zdolność śnienia.

    Śmierć rodzeństwa przyrodniego
     Wydaje się, że w przypadku śmierci rodzeństwa przyrodniego dynamika może być dosyć podobna, jak wtedy kiedy umiera rodzeństwo  poczęte z tych samych rodziców.  Jedno z rodziców może być nieobecne, a żyjące dziecko swoimi zachowaniami   i objawami stabilizuje tego rodzica.    

    Relacje między bliźniakami
    Zazwyczaj relacja między bliźniętami jest silniejsza niż pomiędzy innym rodzeństwem.
    Ciąża bliźniacza może być skutkiem tego, co zadziało się w okresie PROJEKT CELU dziecka.
    Jest większa tendencja do ciąż bliźniaczych w rodzinach matek, które przeżywają konflikty o miedzę, działkę, z sąsiadami, także jeśli te konflikty występowały u matek i ich babć. Również konflikt z rodzeństwem o spadek zwiększa prawdopodobieństwo ciąż bliźniaczych.
    Ciąża bliźniacza może być wyrazem podświadomej tendencji, żeby dzieckiem obdarować dwóch mężczyzn.

    Jeśli jedno z dzieci jest adoptowane
    Dziecko można adoptować w sytuacji, kiedy zginie rodzic albo zrzeknie się praw do tego dziecka. W przypadku śmierci rodziców dziecko czuje się porzucone na skutek ingerencji losu. Wówczas więź z rodzicami adopcyjnymi jest silniejsza, ale nastrój dziecka może być obniżony.

    Jeśli matka biologiczna traktuje dziecko przedmiotowo np. „nie mogę go utrzymać, wyżywić, będzie mi przeszkadzało”, wówczas dziecko jest pasywne w życiu, poddające się zrządzeniom losu, nie wierzy w możliwość osiągnięć.
    Jeśli matka biologiczna traktuje dziecko podmiotowo „mogłabym je wyżywić, ale podejmuję decyzję, że je oddaje”, to takie dziecko będzie bardziej aktywne, zwłaszcza na polu zawodowym.
    Dziecko adoptowane wnosi do systemu rodziny adopcyjnej cały swój system rodzinny, pamięć rodową i całą swoją biologię.
    Psychologiczne dziecko adoptowane identyfikuje się z rodziną adopcyjną. Może przyswoić wzorce zachowań rodziny adopcyjnej, zwłaszcza w przypadku wczesnych adopcji. Niemniej rodzina adopcyjna jest substytutem rodziny biologicznej.
    Dzieci adoptowane często nie rozumieją istoty przestrzeni, często mają rozpoznanie dysleksji. Jeśli język rodziny biologicznej i adopcyjnej jest różny, to dzieci mogą mieć kłopot z rozpoznaniem subtelności języka i gorzej rozpoznają niuanse kultury w której się wychowują.

    Rodziny adopcyjne mogą mylić przywiązanie z miłością. Jeśli rodzin adopcyjny potrzebuje miłości od dziecka, to może to być bardzo trudne. To raczej rodzic adopcyjny służy dziecku i jego systemowi w jego losie.
    Jeśli dziecko nie wie, że jest adoptowane to całe swoje uczucie porzucenia może rzutować na rodziców adopcyjnych.
    Dzieci są adoptowane przez pary, które mają trudność z poczęciem lub utrzymaniem ciąży. Pojawienie się dziecka w rodzinie może obniżać poziom lęku i wówczas często dochodzi do poczęcia dziecka biologicznego. Jeśli się pojawi dziecko biologiczne to wtedy wszelkie dynamiki między rodzicami i dziećmi są uwypuklone.  

     
  • Doświadczenie porodu z perspektywy osoby dorosłej

    Doświadczenie porodu z perspektywy osoby dorosłej

     
     NAditus_Artykuly1280_10-150x150a uzdrowienie nigdy nie jest za późno na przykładzie cesarskiego cięcia.

    Dwa najważniejsze wydarzenia w życiu człowieka to śmierć i poród. Mówimy o nich „ momenty przejścia”. Zarówno moment „przybycia na świat” jak i „odejścia z tego świata” powinny zostać starannie zaplanowane.
    Poród może być “za wczesny”, “za późny”, “za szybko”. “Zbyt szybki poród” może być trudnym doświadczeniem dla Ducha, ponieważ w trakcie porodu waginalnego próbuje on się połączyć z ciałem fizycznym Dziecka. Skutkiem “zbyt szybkiego porodu”, do którego zalicza się cesarskie cięcie, mogą być kłopoty fizyczne i psychiczne , mające skutki w życiu dorosłym.
    Poród: Nagły, nieoczekiwany
    Do takich porodów należy przyjście na świat poprzez cesarskie cięcie. Cesarskie cięcie jest takim doświadczeniem, w którym wewnętrzny program przebiegu ciąży zostaje przerwany. Dziecko, będące w łonie przygotowuje się do przyjścia na świat i w tym samym momencie “lekarz”, który dla dziecka jest obcy, podejmuje szereg czynności, by wyciągnąć dziecko z łona matki.
    W trakcie naturalnego porodu dziecko odczuwa instynkty: “muszę napierać i walczyć i tak jak długo tego nie czynię, nie urodzę się”. Jest to centralna potrzeba dziecka, aby wydostać się z ciasnej przestrzeni macicy.

    Przerwany wzorzec „Walki o samodzielne wyjście z łona matki” może skutkować w życiu osoby dorosłej tym, że:

      Jako dzieci, osoby te nie lubią być przytulane

      Jako osoby dorosłe, osoby te mają trudności w tworzeniu i utrzymywaniu bliskich relacji. Kiedy osoby te poczują, ze są kochane, stary wzorzec unikania bliskości przejmuje „dowodzenie” i mają potrzebę opuszczenia, pozostawienia bliskiej osoby. Oczywiście, jak tylko osoby te porzucą, odejdą od bliskich, mają potrzebę powrotu ”w ramiona bliskiej osoby”. Ale zazwyczaj jest już za późno. Pewna młoda kobietę, która 6-krotnie porzuciła swojego przyjaciela, ostatecznie została ”porzucona” przez swojego wieloletniego partnera, który ”miał dość bycia porzucanym”.
      Obezwładniającą potrzebę natychmiastowego przerwania relacji, jak tylko zaczną czuć bliskość i kontakt z drugą osobą. Takie osoby potrzebują wiedzieć ”gdzie są drzwi ewakuacyjne” i mieć je w za zasięgu wzroku.
      Osoby, które doświadczyły ”zbyt szybkiego, nagłego” porodu  mogą reagować w życiu dorosłym agresją na sytuację, kiedy ich przestrzeń psychiczna, życiowa zostanie zawężona, kiedy muszą walczyć o ”swoje terytorium”.

    Astma u dzieci w kontekście porodu.

    W trakcie przebiegu porodu, dziecko nie może zacząć „zbyt szybko oddychać”, ponieważ udusiłoby się. Właściwy przebieg porodu zakłada, że dziecko zaczyna oddychać po opuszczeniu kanału rodnego.
    Szok, który dziecko przeżywa w momencie, gdy znajduje się „na zewnątrz poza łonem matki, jest zimno i mokro”, wystarcza zazwyczaj by zaktywizować pracę płuc dziecka. Gdy dziecko zbyt szybko się urodzi, to wrodzony program przebiegu porodu czeka na „aktywację”. Płuca dziecka nie są rozprężane, przygotowywane do oddychania, co w późniejszym życiu może skutkować astmą. Za każdym razem, ilekroć dziecko doświadcza stresu związanego z oddechem, ciało dziecko może interpretować to doświadczenie jako wspomnienie porodu.
    Gardło dziecka zaciska się i powstaje tzw. „dziecięca astma”, która uaktywnia się w nocy, kiedy podświadomość dziecka jest aktywna. Wzorzec reagowania na stres, poprzez „brak oddechu i zaciskanie gardła” może przejawiać się w sytuacji uprawiania sportu, szybkiego biegu.
    Wszystko co nieświadomość dziecka odtwarza i co jest wspomnieniem zapisu porodu, może ograniczać naturalny oddech dziecka. U osób dorosłych zależność ta może się przejawiać jako powracające zapalenie oskrzeli.

    Rodzaj poroduMożliwe skutki w życiu osoby dorosłej

     

    Przerwanie „pierwotnego właściwego przebiegu porodu” poprzez:

    -Sztuczne wywołanie porodu

    -Narkoza matki, utrata świadomości

    -Położenie pośladkowe dziecka

    -Lęk w zamkniętych, ciasnych pomieszczeniach

    -Lęk, w sytuacji  kiedy dana osoba musi „czekać”

    -Trudności w wysławianiu się

    -Zaburzenia miesiączkowania

    -Nieharmonijne uczucia

    -Nadwrażliwość

    -Rozdrażnienie

     

    Obrzęk, gromadzenie się płynu w kanale rodnym

    Zachłyśnięcie wodami płodowymi skutkuje nad-aktywnością i szybką mobilizacją oskrzeli, by uratować życie noworodka

     

    W sytuacji stresu, dużego obciążenia może dochodzić do:

    -Zaburzeń oddychania

    -Napadów astmy „Ratunku, utopie się w wodach płodowych”

     

    Utknięcie w kanale rodnym

     

    Uszkadzające wzorce myślowe, reagowania w sytuacjach stresu:

    -„Nie uda mi się”

    -„To nie ma sensu, nic się nie posuwa naprzód

    -”Zwątpienie, rezygnacja

     

    Zbyt długo trwające skurcze:

    Noworodek przychodzi na świat osłabiony i wyczerpany, na rezerwach energetycznych

     

    Skutki tego pierwotnego lęku w sytucji stresu, zagrożenia:

    -Rezygnacja

    -Zmęczenie, spowolniona reakcja

    -Urodzony pesymista

    -Niska tolerancja na frustrację, duża reaktywność

    -Nadaktywność

    -Trudność w koncentracji uwagi

     

    Duszenie, pępowina  owinięta wokół dziecka

     

    -Problemy z oddychaniem

    -Bezradność

    -Lęk przez bliskimi relacjami z ludźmi-

    Czuć się ograniczonym, ściśniętym

     

    Doświadczenie cesarskiego cięcia, poród w narkozie

    -Lęk związany z nagłym odczuciem pustki· 

    -Lęk przed „byciem przytłoczonym”·

    -Odczucie: w moim życiu musi wydarzyć się cos decydującego· 

    -Odczucie: nic nie  mogę zrobić· 

    -Problemy z oddychaniem· 

    -Trudność w znoszeniu frustracji

     

    Przedwczesny poród

     

    -Lęk przed otwartymi przestrzeniami· 

    -Lęk przed opuszczeniem bezpiecznych,chronionych przestrzeni· 

    -Lęki związane z separacją· 

    -Nadwrażliwość przy nagłych nieoczekiwanych zmianach w życiu

     

    Zbyt szybki poród

    -Tęsknota za chęcią wydostania się·

    -Odczucie nie posuwania się naprzód·

    -Bóle karku·

    -Lęk w zamkniętych pomieszczeniach, lęk odczuwany podczas pobytu w tunelu·

    -Leki wysokości·

    -Nadaktywność·

    -Problemy z koncentracją·  

    -ADHS·  

    -Depresje·  

    -Niechęć do bycia obejmowanym

     

    W trakcie warsztatu “Doświadczenie ciąży, porodu z perspektywy osoby dorosłej” pracujemy nad zmianą przebiegu, zapisu okresu PLAN-CEL, POCZĘCIA, CIĄŻY, PORODU. Pracuję metodą Light Flow Therapy z traumą prenatalną i okołoporodową, co pozwala dotrzeć do miejsca pierwotnego zranienia i uzdrowić ukryte w podświadomości przekonania na własny temat, wzorce reagowania w konkretnych sytuacjach. Pozwala to uwolnić się od szeregu ograniczeń w życiu codziennym (np. przymus odkładania wszystkiego na później, odczucie utknięcia w życiu, przymusu zrywania relacji; poczucia bycia przytłoczonym, lękiem przed zmianą w życiu; trudnością znoszenia frustracji).

    Bibliografia:
    Die Pränatale Wurzel psychosomatischer Krankheitsbilder und Symptome (PDF); Erschienen in psychosozial Nr.134, Heft IV (2013) Herausgeber Ludwig Janus

  • Kiedy rodzice mogą skutecznie pomóc swojemu dziecku

    Kiedy rodzice mogą skutecznie pomóc swojemu dziecku

    Wielu rodziców boryka się z problemem „trudnych” dzieci, które pomimo ich starań są wciąż niespokojne i impulsywne, miewają napady agresji, są smutne, tajemnicze i milczące lub mają problemy zdrowotne. Rodzice pragną je zrozumieć, poprawić relacje, jak najlepiej wywiązać się ze swej odpowiedzialnej roli. Często po licznych wizytach u specjalistów słyszą diagnozę: błędy wychowawcze, zespół nadpobudliwości psychoruchowej (ADHD), zaburzenia opozycyjno-​buntownicze, uzależnienie, zaburzenia jedzenia. Otrzymują rady i wskazówki, czasem dietę lub leki dla dziecka, czasem propozycję terapii dla całej rodziny.

    W zakresie pomocy psychologicznej i wychowawczej w przypadku dzieci „trudnych do okiełznania” rodzice poznają np. Metodę Zasad i Konsekwencji, w Polsce proponowaną od lat przez dr Tomasza Wolańczyka i jego zespół jako uzupełnienie systemowej terapii rodzinnej. Metoda ta opiera się na wypracowaniu i przedstawieniu dziecku systemu norm i zasad, do których mają się dostosować. Wcześniej sami rodzice dokonują „przeglądu” tych zasad i wymagań wobec dzieci, tak aby końcowy „zestaw” był zgodny z ich własnymi wartościami, racjonalny i możliwy do spełnienia przez dziecko. Daje to szansę na wprowadzenie go w sposób konsekwentny, spokojny, szanujący uczucia i potrzeby zarówno dzieci, jak i rodziców. Często jednak okazuje się, że pomimo wysiłków rodziców strategia ta nie przynosi spodziewanych rezultatów lub działa na krótko. Dziecko nadal jest nieokiełznane i nieprzewidywalne – biega, kręci się bez celu, naraża na ryzyko, nie może na niczym skupić, kłóci się, ucieka z domu, wpada w złe towarzystwo, nie można go oderwać od komputera… Zaczynają się niepokojące telefony ze szkoły. Życie całej rodziny ogniskuje się wokół problemu: co to dziecko wyprawia? dlaczego mi to robi? jak mam je zmienić? Jak ratować? Pojawia się smutek, bezradność, złość (na dziecko, współmałżonka, na siebie), wstyd, poczucie winy i klęski.

    W tej sytuacji korzystnym dopełnieniem wydaje się koncepcja Nowego Autorytetu, której twórcami są Arist von Schlippe i Haim Omer. Mówią oni o autorytecie opartym na obecności (w języku niemieckim dosłownie na więzi). Jego podstawą jest takie doświadczenie dziecka, które mówi: „Jestem z tobą na dobre i na złe, nie zrobisz niczego, co sprawiłoby, że przestanę być twoim rodzicem. Ponieważ jednak jako rodzic jestem za ciebie odpowiedzialny, wymagam byś przestrzegał określonych granic.” Całą postawą rodzic sygnalizuje dziecku: Jestem tutaj. Stoję tu. Jestem blisko.

    Tak pojmowana obecność oznacza, że na przykład przy agresywnym zachowaniu jednego z rodzeństwa rodzic najpierw chroni ofiarę, zabierając ją z niebezpiecznego miejsca. Przede wszystkim uspokojenie, bo wzburzone emocje sprzyjają eskalacji. Dopiero później zajmuje się agresorem. Mówi mało. Komunikuje swój brak akceptacji dla jego zachowania oraz determinacjęw pomocy przy szukaniu rozwiązania problemu. Rozwiązanie nie może być „karą”. Ma stanowić zadośćuczynienie dla poszkodowanego (lub dla rodzica za naruszenie granic). Rodzic razem z dzieckiem szuka sposobu zadośćuczynienia. Starsze dziecko często potrafi wymyślić je samo, w przypadku gdy agresorem jest młodsze, rodzic poddaje pomysł i razem z dzieckiem wykonuje drobną pracę na rzecz poszkodowanego. Autorzy koncepcji nazywają ten sposób postępowania „kuciem żelaza póki zimne”.

    Rodzic staje się tu w szczególny sposób odpowiedzialny za proces eskalacji napięć i konfliktów. Jako autorytet musi mieć samokontrolę własnych reakcji – inaczej nie ma żadnej władzy, a jedynie w prosty, odruchowy sposób reaguje na zachowanie dziecka. Samokontrola rodzica pomaga mu wycofać się z nadmiernej kontroli dziecka. Czując własną odpowiedzialność rodzic może rozmawiać z dzieckiem o trudnych sprawach używając słowa my zamiast ja. Zamienia się wtedy z kontrolera w przywódcę, w dyrygenta orkiestry, który prowadzi, ale pozwala każdemu muzykowi wyrazić siebie. Dziecko w takich warunkach może uznać nadrzędny porządek i jednocześnie rozwijać własną autonomię i własną odpowiedzialność. Kontrola to złudzenie. Można dziecko zmusić przez jakiś czas do posłuszeństwa, ale i tak nie ma się wpływu na jego myśli, uczucia i pragnienia. Jeśli rodzic mówi dziecku: „Nie kontroluję cię. Moim obowiązkiem jest poinformować cię, czego oczekuję. Ty zrobisz według siebie”, daje mu możliwość wyboru; określając swoje granice szanuje jednocześnie granice dziecka. Bardzo ważne jest poczucie dziecka, że rodzice akceptują je samo oraz wiele jego zachowań i cech. Wtedy możliwe jest przywiązanie, a rodzice, pamiętając że eskalacja konfliktu przecina więzi, mogą wobec trudnych zachowań dziecka zastosować opór bez przemocy i porozumiewać się z nim językiem Sarny, a nie Tygrysa. Oczywiście, Sarna to życzliwość i współodczuwanie, Tygrys – napastliwość i naruszanie granic. (W znanej w Polsce od dawna koncepcji M Rosenberga Porozumienie Bez Przemocy mowa jest odpowiednio o języku Żyrafy i Szakala.)

    Podstawowe znaczenie ma fakt, że rodzic nie reaguje na krzyk i prowokacyjne zachowania dziecka. Dopiero wtedy naprawdę ma kontrolę. Jeśli zareaguje, kontrola jest w rękach dziecka. Omar Haim mówi, że dziecko obserwując reakcje rodzica, uczy się „naciskać guziki” jego słabych punktów emocjonalnych i z czasem coraz lepiej wie, jak nim „sterować”. Rodzic zatem, jeśli chce uniknąć odpowiedzi w języku Tygrysa, sam musi mieć świadomość własnych słabych punktów, znać swoje emocje, wiedzieć skąd płyną i czy są adekwatne w danym miejscu i czasie. Twórca koncepcji analizy transakcyjnej E. Berne zapytałby: czy w relacji z dzieckiem przemawia przez niego wewnętrzny Dorosły czy wewnętrzne, często Zranione, Dziecko? A może odzywa się w nim Wewnętrzny Rodzic, ten z innego czasu, innego kontekstu? Problemy stwarzane przez dzieci są więc sygnałem dla rodziców. Dzięki nim rodzice mogą otworzyć się na wiele nieznanych, niezauważanych do tej pory aspektów samego siebie, sprawdzić, poszerzyć samoświadomość, odnaleźć się na nowo we własnym systemie pochodzenia. Mogą poznać jego porządek i dynamikę.

    Taki wgląd oferuje Metoda Ustawień Systemowych, której elementy były obecne w terapii rodzin już od jej początków. Bert Hellinger rozwinął ją, czyniąc z niej drogę doświadczania przez człowieka roli i miejsca w rodzinie (a następnie w innych systemach społecznych). Proces ten pozwala znaleźć swoje właściwe miejsce w systemie – adekwatne do roli, jaką tam się pełni. Z takiego „dobrego miejsca” można wyruszyć do własnego życia i w nim jako Dorosły założyć własną rodzinę, zajmując w niej miejsce właściwe dla swej aktualnej roli. W systemie pochodzenia rodzic jest Dzieckiem i zachowuje się jak ono. Wchodzi w relacje z Ojcem, Matką i innymi Bliskimi i kieruje się przy tym wielką, pierwotną miłością. Jest od nich całkowicie zależne, oni są jego życiem i światem. Zranienie lub rozłąkę przeżywa jak koniec tego świata. Zrobi dla nich wszystko. Czuje, że jego system rodzinny jest bezpieczny tylko wtedy, gdy wszyscy jego członkowie mają prawo przynależeć i mieć w nim właściwe dla siebie miejsce. Tropi więc „puste miejsca” w rodzinie, bo one blokując, jak to mówi Bert Hellinger „przepływ miłości”, zagrażają tym, których dziecko kocha. Krząta się w poszukiwaniu wykluczonych — zaginionych, wyrzuconych z pamięci systemu, bo ich obecność boli lub przynosi wstyd. Swoim zachowaniem, chorobą, a czasami nawet śmiercią dziecko upomina się o tę trudną obecność. Konstelacje rodzinne pomagają mentalnie i uczuciowo odbyć te poszukiwania, przeżyć traumę i cierpienie i w ten sposób pojednać się z tym, co trudne i bolesne, i móc uznać za dar wszystko, co otrzymało się od Przodków. Wówczas Dziecko jest wolne, może brać siłę od swoich Rodziców i rozwijać w sobie Dorosłego. Człowiek staje się wtedy silny wewnętrznie. Może sam kiedyś być Dorosłym, silnym Rodzicem w założonym przez siebie systemie aktualnym i być w nim  emocjonalnie obecny. Wtedy, jak to mówi Arist von Schlippe, „ojciec jest dla dziecka jak skała, a matka jak kotwica”.

    Dorosły i silny rodzic może też szukać odpowiedzi na pytanie: Co moje dziecko robi dla mnie jako rodzica? Co robi dla całej rodziny? Dlaczego z taką determinacją trwa przy zachowaniu, za które w różny sposób jest karcone i karane? Dlaczego ryzykuje odrzuceniem przez innych, dlaczego naraża swoje zdrowie i przyszłość? Bert Hellinger na seminarium w 2004r. mówił o tym tak: „Bardzo często dzieci zachowują się w taki sposób, żeby rodzice się o nie martwili. Lub zapadają na jakąś chorobę. Dzieci te patrzą na jakąś wykluczoną osobę. Rodzice zamiast skupiać się na takich dzieciach, martwić się lub je karać, powinni patrzeć z nimi w kierunku, w którym one patrzą poprzez swoje zachowanie lub chorobę, aż zobaczą wykluczoną lub zapomnianą osobę. Wtedy mówią do niej: „Tak, teraz cię widzę”. Następnie patrzą na dziecko mówią do niego: „Dziękuję ci za wskazanie mi drogi.” Doświadczenie terapeutów dziecięcych i rodzinnych mówi, że szanse rodziców na „zwolnienie” dziecka z „obowiązku złego zachowania” są wtedy znacznie większe. Dziecko może wówczas odnaleźć swoje miejsce w rodzinie, czuje się w niej bezpiecznie i jest gotowe uznać autorytet rodziców. Oni z kolei są w stanie znacznie skuteczniej wykorzystywać proponowane przez specjalistów metody postępowania.

    Iwona Góra